Dla osób, które mają już dość zapachu szarlotek i naręczy jemioły z teksów amerykańskich kolęd lat `60 i chciałyby unowocześnić swój coroczny, bożonarodzeniowy obrządek, polecam płytę „Kolędy Świata” zespołu TGD.
Album zapowiadał się w mojej opinii mało atrakcyjnie z powodu wykorzystania twórczości etnicznej, ale paradoksalnie właśnie te fragmenty nadały albumowi ekstrawaganckiej nowoczesności. Tradycyjne melodie zostały odkurzone i w leciwe formy tchnięto dużo życia. Nowe aranżacje uczyniły projekt „Kolędy Świata” prawdziwym festynem radości z powodu narodzenia Jezusa Chrystusa. W szczególności euforyczna jest kolęda „Przybieżeli do Betlejem” zagrana na gospelową nutę. Przedłużono ją wenezuelskim świątecznym utworem „Como busca el tierno infante” tworząc udany most kulturalny między dwoma odległymi kontynentami. Baterią płyty jest także wiązanka irlandzkich melodii dopełnionych znanym, świątecznym utworem „Go tell it on the mountains” w wersji polskiej, a także „Oto o północy” z wplecionym motywem tekstowym kolędy „Bóg się rodzi”.
W poszukiwaniu świątecznej zadumy i emocjonalności warto włączyć pieśń „Radość dziś nastała” zaśpiewaną przez Annę Marię Jopek, do której wstępem jest melodia „Kef kef”. Popis wokalny piosenkarki i słowa zaśpiewane w odrobinę klasycznej stylistyce nadają głębię utworowi. Jednak to kolęda „Hush my babe” skupiła całą uwagę mojej duszy swoją surowością i interpretacją. Oczywiście nie można zapomnieć o utworze zaprezentowanym przez Natalię Niemen, której świadomość wykonania jest bardzo zaawansowana, przez co tekst uprzytamnia i uwrażliwia słuchacza. Piosenkę „Nie było miejsca dla ciebie” Natalia zestawiła z legendarną kompozycją ojca, pt. „Dziwny jest ten świat”. Serce na Boga otwierają także kolędy zaśpiewane przez Piotra Płechę.
Zespół TGD nie zawiedzie miłośników tradycyjnych polskich kolęd, które stanowią dominujący zbiór na płycie i podstawę do muzycznych wariacji. Usłyszymy dodatkowo spolszczone świąteczne standardy, jak piosenkę pt.„Mario, czy już wiesz?” (Mary,did you know?) zaśpiewaną przejmująco przez Kubę Badacha, wspomnianą kolędę „Idź ogłoś to po górach”, czy „W ubogiej stajence”.
Płyta jest pozytywnie osobliwa, to zaś dlatego, że artyści wybrali interesujące ich motywy oraz fragmenty kolęd i dowolnie ze sobą łączyli. Można powiedzieć, że wiele utworów jest „zdekompletowanych”. Z tego powodu etniczne elementy nie rażą, lecz zdobią – są grane w większości jako tematy czysto instrumentalne. Swoją twórczością chór TGD złamał z klasą powszechne schematy i nie był poddany sugestiom ustalonych konwenansami form. Recenzowana płyta dowiodła, że środowisko TGD to muzyczna elita, która nieustannie się rozwija i ulepsza swoje dzieła. Walorem nagrania jest udział w nim wspomnianych wyżej gości znanych Polakom ze świeckich mediów, dlatego album ma szansę trafić nie tylko w grono chrześcijańskie.
Polecam zakup płyty „Kolędy Świata”. Będzie uprzyjemniać czas przy niejednym spotkaniu wigilijnym w tym roku i w wielu przyszłych…
Data wydania: 2015
