Witaj na blogu Recenzje Chrześcijańskie!
 

Tajny agent Boga – Bob Fu

Wszystkie moje ważne plany na poświąteczny urlop musiały podporządkować się lekturze „Tajnego agenta Boga”. Wspaniałe świadectwo nawrócenia i działalności chrześcijanina, który stał się ikoną walki o wolność w Chinach przeczytałam w dwa dni. Nawet bliscy zauważyli, że książka ta zwróciła moją szczególną uwagę i dobrodusznie donosili mi kubki gorącej herbaty.

Historia Boba (Xiqiu) Fu to opowieść o tym, jak chłopak z ubogiej rodziny zamieszkującej chińską prowincję staje się adwokatem prześladowanych chrześcijan na forum międzynarodowym. Losy bohatera są świadectwem na to, że Bóg dbał o każdy szczegół życia Xiqiu jeszcze na długo przed jego nawróceniem. Nawet fakt, że jako najlepszy uczeń w szkole średniej nie dostał się na wymarzony kierunek studiów z powodu arbitralnej decyzji władz okazał się najlepszym „zbiegiem okoliczności”, jaki mógł przytrafić się Bobowi. Na przydzielonym wydziale dostał bowiem książkę, dzięki której jego serce zapłonęło do Chrystusa i nauczył się  nader pomocnego w komunikacji języka obcego. Choć opresje doświadczone przez bohatera za wyznawaną wiarę nie były tak ekstremalne jak na przykład tortury na barcie Yun (opisane w książce „Człowiek z nieba”) lub innych, ratowanych później przez Boba Fu Chińczyków, to nadal doskwierały nie do zniesienia, a Xiqiu wielokrotnie ryzykował śmiercią budując podziemną wspólnotę chrześcijan. Im dłużej wczytywałam się w historię pastora, wydawało się, że sytuacja Boba w Chinach była coraz gorsza. Jednak obrót spraw doprowadził finalnie do momentu, kiedy Bob Fu, już poza granicami ojczyzny, założył organizację ChinaAid, która obecnie niesie pomoc prześladowanym naśladowcom Chrystusa, a sam Xiqiu mógł spotkać się z najwyższymi urzędnikami Stanów Zjednoczonych oraz przemawiać podczas sesji ONZ, aby nagłaśniać incydenty, które chińscy komuniści bardzo chcieli ukryć.

Na tle wydarzeń związanych z rozwojem kościoła podziemnego i brawurowego głoszenia Ewangelii, moją uwagę skupiało małżeństwo Boba z Heid, której losy śledziłam z taką samą atencją co losy Xiqiu. Życie w ciągłym niedostatku z funkcjonariuszami komunistycznymi pod drzwiami mieszkania, świadomością kary za działalność religijną i nielegalną ciążę nie sprzyjało małżeńskiemu romansowaniu. Jednak pani Fu, obdarzona niezłomnym charakterem i siłą ducha, wspierała męża w aktywnościach destabilizujących ich mir domowy tylko dlatego, że kochała Jezusa. W sytuacjach krytycznych wykazywała się ponadprzeciętną odwagą i emocjonalnie panowała nad biegiem spraw.

Historia nawrócenia Boba Fu ma jeszcze jeden wymiar. Jest to kontekst społeczny opisywanych wydarzeń.  Książka zawiera wiele urzekających sytuacji, w których bliscy bohatera lub postronni ludzie nie żałowali trudu i skromnego majątku dla drugiego człowieka. Szczególnie ujęła mnie postawa siostry Boba, która postanowiła zrezygnować ze studiów, by ciężko pracować na roli i tym sposobem móc łożyć zarobione pieniądze na edukację swojego brata. W efekcie ma swój udział w zbawieniu Xiqiu. Można tylko rozdzierać szaty nad życiami tysięcy ludzi próbujących za wszelką cenę wydostać się ze spauperyzowanej wsi i głodującymi masami bez perspektyw… Dzięki tłu nakreślonemu przez autora, możemy w jeszcze większym stopniu docenić, jak wielki cud uczynił Bóg dla małżonków Fu.

Oprócz odświeżenia tematu prześladowań religijnych, następstwem przeczytania „Tajnego agenta Boga” była nauka dla mojego własnego życia. Autor zasiał we mnie ziarenko wiary, że Bóg ma wszystko pod kontrolą i doprowadza każdą sprawę do końca, jak obiecał w swoim Słowie. W Nim nie ma regresu i pogorszenia aktualnego stanu. Jeśli tylko kochamy Jezusa, wszystkie nasze drogi zmierzają do zwycięstwa, aby oddać chwałę Bogu.

Co do wydania, książka ma ekskluzywną okładkę, a w środku zawiera kilka kolorowych fotografii dokumentujących historię Boba Fu. Ponadto czas spędzony nad recenzowanym tytułem umila  wysoka jakość języka tłumaczenia.

Gorąco rekomenduję.

Wydawnictwo:  Aetos, Data wydania: 2015
Autor: Natalia

 

Written by

Miłośniczka Biblii, pięknych słów, ładnych dźwięków, złotych myśli i wyżłów.

Ostatnie komentarze
  • Nie tak spektakularna, jak wspomniany „Człowiek z nieba” czy „noc miliona cudów” w porównaniu z innymi książkami ktore przeczytałem o chinach to ta wydaje się pisana dość powściągliwie.

Jestem ciekawa Twojej opinii!