Zgodnie z Księgą Rodzaju 2; 8 Bóg, stworzywszy człowieka, umieścił go w ogrodzie Eden. W Boskim założeniu, miało być to najlepsze miejsce do funkcjonowania i rozwoju człowieka. Dobrze znaną nam nazwę tego ogrodu z języka hebrajskiego przetłumaczyć można bowiem jako „rozkosz”, „luksus” i „wytworność”. Stąd być może zakodowany w większości z nas pęd do obcowania z naturą jako remedium na pośpiech dnia codziennego i sposób na wyciszenie duszy. Stając się zaś jej uważnym obserwatorem, można pobrać od niej wiele lekcji dotyczących życia i garściami czerpać inspiracje. Sama Biblia ilustrując przekazywane przez siebie przesłanie, wielokrotnie odwołuje się do przyrody. Niektóre z tych fragmentów rozważa Francine Rivers w bardzo osobistej książce pt. „Psalmy ziemi”.
Autorka, pasjonatka fauny i flory, dzieli się w niej swoimi refleksjami dotyczącymi wiary i Boga, do których zainspirował ją kontakt z ekosystem. Są one niedługie i przypominają mi takie myślowe migawki, które miewa każdy z nas chłonąc otoczenie lub w skupieniu przypatrując się czemuś, przy okazji zapominając o czasoprzestrzeni. Francine wciąga nas w swój świat przemyśleń również profesjonalnymi, albumowymi zdjęciami w przybliżeniu ukazującymi te elementy przyrody, które na co dzień są dla nas nieuchwytne. Korespondują one z tematem poszczególnych rozmyślań zawartych w książce. Poświęcając wieczorem kilka chwil „Psalmom ziemi” wytracałam prędkość nabraną w ciągu dnia. I jeszcze bardziej zrobiło mi się tęskno za słoneczną wiosną… za tymi spacerami po lesie, które obfitują w tak wiele biblijnych przemyśleń…
Polecam:).
Oprawa: twarda | Liczba stron: 224 | Wydawnictwo: Aetos | Data wydania: 2018 | Cena: 49,90 PLN/szt