Witaj na blogu Recenzje Chrześcijańskie!
 

Jednozadaniowość – Devora Zack

A jednak, nawet kobieta jest jednozadaniowa…

Najpierw upewniłam się, czy Devora Zack jest kobietą, a potem sprawdziłam, czy nosi sukienki, bo posunęła się do podważenia cechy będącej synonimem kobiecości. Wielozadaniowość bowiem od lat jest podnoszona jako nasz wyróżnik na rynku pracy i hasło, które ma  zapewnić równouprawnienie obu płci w miejscu zatrudnienia. Może jednak została wymyślona na siłę, ponieważ okazuje się, że wcale nie warto się nią chwalić.  Podobno mózg człowieka nie jest w stanie wykonać dwóch skomplikowanych zadań w tym samym czasie. Tzw. „wielozadaniowość” to po prostu przerzucanie koncentracji z jednej rzeczy na drugą i jest związana z wysoką podatnością na rozkojarzenia. Podczas gdy najbardziej wydajni pracownicy zmieniają obiekt uwagi kilkakrotnie w ciągu dnia, osoby załatwiające mnóstwo spraw równocześnie – do pięciuset. Wniosek? Postawmy na jednozadaniowość!

Wyeliminuj rozpraszacze!

Kierując się radami autorki, postanowiłam, że kilka z nich wypróbuję na sobie i zobaczę, co będzie. Przede wszystkim w godzinach pracy z zasięgu wzroku zniknął prywatny telefon i jest całkowicie wyciszony. Odinstalowałam ze smartfona media społecznościowe i skrzynkę pocztową ze względu na rozpraszające powiadomienia, które sprawiały wrażenie, że mojej uwagi  i zaangażowania potrzebuje znacznie więcej rzeczy niż w rzeczywistości. Po drugie, wszystko zaczęłam zapisywać, nawet jeśli wydaje mi się, że utrwalę w pamięci powierzone mi zadanie lub jakiś pomysł. Odciąża mnie to z wysiłkowego przypominania sobie o wszystkich szczegółach projektów, co bywało niekiedy bardzo stresujące. Kiedy przychodzi czas na realizację konkretnego obowiązku zaglądam po prostu do notatnika. System ten działa tak, jak lista zakupów. Skorzystałam też ze sposobu Devory na skuteczne kończenie wielowątkowej korespondencji i różnych innych drobnych wskazówek, które można łączyć z dobrą organizacją pracy. Po dość krótkim czasie zauważyłam, że mam bardziej oczyszczony umysł. Koncentrując się na określonym zadaniu i mając jednocześnie świadomość, że pozostałe obowiązki mam w miarę pod kontrolą, mogę całkowicie i z pasją oddać się poszczególnym projektom. Odeszło sporo napięcia spowodowanego dopilnowywaniem wszystkiego naraz.

Jednozadaniowość w praktyce

Być może Devora jako szef swojej firmy jest w stanie funkcjonować wyłącznie w trybie jednozadaniowym, ale nie wydaje mi się to możliwe w położeniu pracownika. Mając kryzysową sytuację i potrzebę jej natychmiastowego załagodzenia, nieźle bym się zdenerwowała, gdyby poproszona o pomoc osoba mi podległa odpowiedziała tak, jak sugeruje Devora, czyli: „Przepraszam, ale teraz nie mogę, robię dla ciebie inny projekt – będziesz zadowolona”… jak dla mnie taki pracownik robi pierwszy krok do zwolnienia. Jeśli więc chodzi o przydatność porad zawartych w książce, uważam, że możemy je częściowo wdrożyć, ale na pewno nie w pełnym zakresie, ponieważ nie podporządkujemy całego świata pod siebie – a już na pewno nie przełożonego. Nieżyciowość niektórych pomysłów autorki, które w realnym świecie mogą przysporzyć tylko żartów na nasz temat, uważam za minus książki.

Bądź tu i teraz. Bądź efektywny.

Tematyka jednozadaniowości pokrywa się częściowo z ideologią życia slow. Maksymalna koncentracja pozwala nam być tu i teraz – zapamiętać imię rozmówcy, nie gubić wątku w czasie rozmowy, nie czytać pięć razy tych samych treści z powodu niedostatecznego skupienia, czy mylić terminy spotkań. Efektywność, która kryje się za jedną i drugą koncepcją życia jest bardzo atrakcyjna i na pewno warto przyjrzeć recenzowaną książkę pod kątem zaadaptowania niektórych rozwiązań do własnego życia zawodowego i prywatnego. Ja, dzięki Devorze, wyzbyłam się przekonania, że powinnam być wielozadaniowa i przestałam forsować tę cechę na siłę, starając się spełniać wymagania rynku. Natomiast  jednozadaniowość stała się dla mnie pewną strategią, którą staram się uwzględniać przy planowaniu obowiązków. Jeśli mogę żyć z mniejszą ilością presji i nadal być skuteczna, to czemu nie?

Oprawa: miękka | Liczba stron: 175 | Wydawnictwo: Logos | Data wydania: 2016 | Cena: 37,90 PLN/szt

Written by

Miłośniczka Biblii, pięknych słów, ładnych dźwięków, złotych myśli i wyżłów.

Ostatnie komentarze
  • Też mam wrażenie, że część tego typu książek, porad itd. nie da się zastosować w życiu etatowego pracownika. co mnie akurat popycha do tego, by nie pracować w trybie 9-17 😉 choć silniejszym argumentem jest małe dziecko, które chciałabym widywać więcej niż przez godzinę rano i 2 godziny wieczorem 😉

  • Przeczytałem recenzję i jestem zachęcony do korekty swojego życia. Jeżeli zadziałało u Pani Pani Natalio, to może i u mnie zadziała. ..?. Na lekturę muszę jednak jeszcze troszkę poczekać bowiem obecnie kończę dwie również recenzowane przez Panią książki „Konieczne Zakończenia” i ” Finansowe Szafarstwo” notabene świetne, to tak, aby nie być zbyt wielozadaniowy :) Bardzo dziękuję za świetny portal!

Post a Reply to Janusz Skasuj odpowiedź