Izrael po mojemu – Renata Pruszkowska
Nawet po swoim nawróceniu w maju 1993 r., nie byłem wielkim fanem Izraela. Miałem znajomych, którzy ekscytowali się izraelskimi muzyką, tradycją i tańcami. Ja nie. Były mi one obce jak kultura Romów czy Eskimosów. Może było tak dlatego, że chrześcijaństwo przyszło do mnie - i wprost,